5 maja 2021 r. O godzinie 10:05 czasu lokalnego napisano nic innego jak historię wojskowości Danii, kiedy pilot testowy MON, jako pierwszy Duńczyk, z powodzeniem latał na duńskim myśliwcu F-35.
Sam lot trwał około 90 minut i obejmował przejażdżkę po czerwonej pustyni Arizony. MON towarzyszyły amerykańskie i holenderskie samoloty F-35 z eskadry o pseudonimie „Emerald Knights”. Był to wyraźnie dumny i pełen entuzjazmu MON, który krótko po swoim locie ujął w słowa historyczne osiągnięcie: „Pozwolenie na bycie pierwszym Duńczykiem pilotującym nowy samolot myśliwski Sił Zbrojnych to wielka sprawa. Stoi za tym duży i niezwykle utalentowany zespół, który ma przynajmniej tyle samo zasług, że to umożliwiło ”- mówi MON. Jednak przyznaje też, że dla niego osobiście jest to kamień milowy wykraczający poza to, co zwykle:
„Próbowałem wielu ekscytujących rzeczy przez ponad 25 lat jako pilot myśliwca w Siłach Powietrznych, ale to jest jedna z największych, jeśli nie największa. Zarówno na poziomie zawodowym, ponieważ nauka latania nowym samolotem była edukacyjnym i trudnym zadaniem, ale oczywiście także na poziomie osobistym, ponieważ wyznacza początek strzału na następne 30-40 lat z samolotem F -35 w duńskich siłach powietrznych. ”

Lot MON w duńskim F-35 był jego drugą podróżą samolotem F-35 w związku z przekwalifikowaniem z F-16 na F-35, aw najbliższych dniach czeka na niego kilka lotów, zanim wróci do domu do Danii. Tutaj zadaniem MON będzie podzielenie się swoją nową wiedzą i przygotowanie duńskich pilotów F-16, którzy wkrótce rozpoczną przekwalifikowanie w Arizonie w USA.
Pierwszy samolot Danii będzie latał w Stanach Zjednoczonych
Zgodnie z planem pierwsze siedem duńskich myśliwców F-35 pozostanie w USA w Luke Air Force Base w Arizonie, gdzie będą wykorzystywane do przekwalifikowania i szkolenia duńskich pilotów. W 2023 roku pierwsze duńskie samoloty przylecą do Danii, skąd będą operować z bazy lotniczej Skrydstrup w południowej Jutlandii.
Źródło: Danish Armed Forces / f35.com